Święta ,święta i po świętach a zajączki .....zostaną:)
Bardzo mi się spodobał ten wzór ,więc igła ,nici ,kanwa i mam :)
Najwięcej czasu poświęciłam na wyszycie tego dolnego, wypasionego zająca :)
Do ramki i mój hazykowy sampler gotowy :)
Serdecznie dziękuję za poprzednie komentarze i świąteczne życzenia.
Wpadła moja koleżanka z zamówieniem i tym razem zażyczyła sobie a raczej dla swojej znajomej w prezencie szydełkowe kołnierzyki.
Przeszukałam zasoby internetowe i zrobiłam jeden biały
a drugi w kolorze czarnym
Podobno nowej właścicielce się spodobały ,dla mnie to już nie ta bajka .Kiedys takie kołnierzyki były rarytasem modowym i nie tylko szydełkowe ale też zdobione haftem płaskim czy richelieu.
Bardzo się cieszę,że drewniane kwiatki z maleńkimi haftami się Wam spodobały i dziękuję za komentarze :))
Tak na przywołanie wiosny bo to co dzieje się za oknem przygnębia.
Ciepłego słonka ,długich dni nam wszystkim już potrzeba :) Dla poprawienia humoru wyszylam dwa maleńkie hafciki motylka i pszczółkę i oprawiłam w kwiatuszki które dostałam od mojej Mychy:)
Całość bardzo mi się podoba teraz czekam aż ta upragniona wiosna nadejdzie ;-)
Serdecznie dziękuję za poprzednie komentarze.
