środa, 25 marca 2020

Firanki

Widzicie tę piekną koronkę ?  Wyszydełkowała ją jeszcze moja Mama ,ma około 60 lat!!!
Jest piękna,nie wiem co to za nici ale są białe i miękkie  i w ogóle nie widać ,że takie długoletnie.
Moja Mama była bardzo zdolna ,potrafiła szydełkować,wyszywać piękne obrusy ,serwetki a nawet ubrania , robiła na drutach :)
Trochę tych umiejętności po Niej odziedziczyłam :)
Koronkę tę miała moja siostra i chciała ją wyrzucić😡 a mnie zaraz wpadł do głowy pewien projekt ,który miałam już od dawna do zrealizowania.
Pomysł zaczerpnięty  od Edyty  ,podczas zakupów w Jej pasmanterii wpadły nam (mnie i mojej Myszce) w oko cudne firanki.
Materiał już dawno kupiłam ,potrzebna była tylko właśnie taka koronka.







Bez ociągania już usiadłam do maszyny i w końcu są  długo wyczekiwane szajbki bo tak je nazywamy na Śląsku :)
Biel prawie identyczna :)






A tak się prezentują w oknie u mojej Mychy :)
Dostała je ode mnie w prezencie :)


                                       ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Dziękuję za poprzednie komentarze :)
Trzymajcie sie zdrowo!

sobota, 14 marca 2020

Motyle

Co robiłam jak się nie odzywałam? Ano pracowałam jak mróweczka :)
Wynikiem są te cudowne motylki:) ale nie tylko ale o tym w następnych wpisach :)
Cały zestaw zakupiła sobie moja Mycha na Ali .Jednak po rozpakowaniu stwierdziła ,że Jej nie odpowiada i podarowała mnie :)
No i zaczęła się zabawa z ogromną gamą kolorów,prawie kratka w kratkę.
Takie pięknego początki


I kolejne kolory



I już z backstitchami i coraz więcej :)


I z tłem


I gotowe po postawieniu ostatniej kreski


A tu już wyprasowane
Piękne są ,żałuj Myszko ,że ich nie chciałaś 😁




Teraz tylko potrzebna mi odpowiednia ramka :)
 
                  ************************

Dziękuję za poprzednie komentarze :)