Widzicie tę piekną koronkę ? Wyszydełkowała ją jeszcze moja Mama ,ma około 60 lat!!!
Jest piękna,nie wiem co to za nici ale są białe i miękkie i w ogóle nie widać ,że takie długoletnie.
Moja Mama była bardzo zdolna ,potrafiła szydełkować,wyszywać piękne obrusy ,serwetki a nawet ubrania , robiła na drutach :)
Trochę tych umiejętności po Niej odziedziczyłam :)
Koronkę tę miała moja siostra i chciała ją wyrzucić😡 a mnie zaraz wpadł do głowy pewien projekt ,który miałam już od dawna do zrealizowania.
Pomysł zaczerpnięty od Edyty ,podczas zakupów w Jej pasmanterii wpadły nam (mnie i mojej Myszce) w oko cudne firanki.
Materiał już dawno kupiłam ,potrzebna była tylko właśnie taka koronka.
Bez ociągania już usiadłam do maszyny i w końcu są długo wyczekiwane szajbki bo tak je nazywamy na Śląsku :)
Biel prawie identyczna :)
A tak się prezentują w oknie u mojej Mychy :)
Dostała je ode mnie w prezencie :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za poprzednie komentarze :)
Trzymajcie sie zdrowo!