Nowe naparstki zakupione na katowickim Jarmarku
z masą perlową
metalowe zdobione różnokolorową emalią
i 3 porcelanowe ,które musiałam dokupić bo targowałam się ze sprzedawcą i dumna z siebie ,że udało mi się wywalczyć przyzwoitą cenę wróciłam z łupami do domu :)
Oczywiście solidarnie dzielę się nimi z moją Mychą :)
Bardzo dziękuję za poprzednie komentarze życzenia urodzinowe.
Dziś są moje urodziny :) W związku z tym zafundowałam sobie w prezencie taki obrazek.
Wyszywany koralikami ,bardzo fajnie się z nim pracowało i bardzo mi się podoba, od siebie "dodałam" tułów i czułka bo mi za łyso było :) Jest to już mój drugi obrazek wyszywany tą metodą i coś czuję ,że nie ostatni :) Pierwszy dla przypomnienia możecie zobaczyć tu i tu .
Bardzo dziękuję za poprzednie komentarze.
.... religijny ale jak tylko ten wzór zobaczyłam zaiskrzyło od razu :)
Już dłuższy czas zajmuję się tą pracą na przemian z pierwszym i drugim wydaniem frywolitkowej serwetki
Na dzień dzisiejszy mam już troszkę więcej i wolniutko zbliżam się do finału.
Bardzo dziękuję za poprzednie komentarze.
Skończyłam serwetkę od Renulka.
Bezbłędna nie jest ale mimo wszystko jestem z niej dumna bo to moja pierwsza tak duża praca frywolitkowa ,pierwsza i raczej nie ostatnia bo kolejna taka serweta się już supła :)
Bardzo dziękuję za poprzednie komentarze.
Wzór z jednej z świątecznych gazetek po raz kolejny w postaci Pinkeepu ale tym razem w kształcie serduszkowym ...
