Poprosiła mnie o wyhaftowanie takiego w prezencie dla odchodzącego Księdza .A że mnie nie trzeba dwa razy mowić zabrałam się ochoczo do pracy ,Krzyż wyhaftowałam , wykończyłam i zaramowałam.
Tak wyglada i gdyby nie ta złotka nitka powiedziałabym ,że była to boska robota :)

Serdecznie dziękuję za poprzednie komentarze.