sobota, 14 marca 2020

Motyle

Co robiłam jak się nie odzywałam? Ano pracowałam jak mróweczka :)
Wynikiem są te cudowne motylki:) ale nie tylko ale o tym w następnych wpisach :)
Cały zestaw zakupiła sobie moja Mycha na Ali .Jednak po rozpakowaniu stwierdziła ,że Jej nie odpowiada i podarowała mnie :)
No i zaczęła się zabawa z ogromną gamą kolorów,prawie kratka w kratkę.
Takie pięknego początki


I kolejne kolory



I już z backstitchami i coraz więcej :)


I z tłem


I gotowe po postawieniu ostatniej kreski


A tu już wyprasowane
Piękne są ,żałuj Myszko ,że ich nie chciałaś 😁




Teraz tylko potrzebna mi odpowiednia ramka :)
 
                  ************************

Dziękuję za poprzednie komentarze :)

7 komentarzy:

  1. Przepiękny haft! Widać, że bardzo pracochłonny! Detale i detaliki obłędne! Będzie wyjątkową ozdobą gdy już zawiśnie na ścianie :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ladnie wyszlo, prawie jak oryginal :) A Dana zdradzala mi, ze tak latwo nie bylo! Pozdrawiam i zdrowia zycze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajny ten swiat motyli . Z pozdrowieniami i prosze sie trzymac w tym trudnym okresie -Iwona

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne !!!
    Wszystkie detale powalające.
    Jednego tylko zazdroszczę -tempa w jakim je wyszyłaś ,z moją rułą trwalo by to z 3 lata ;-)
    Cudny prezent Ci zrobiłam hihi :)
    Poz.Mycha

    OdpowiedzUsuń
  5. Motyle nie są moim ulubionym motywem, ale te wyglądają ślicznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie motyle. Pewnie była właścicielka teraz żałuję, że ich nie chciała ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawione słowa

Choinka -kwiecień 2024

 Wzór z jednej z świątecznych gazetek po raz kolejny w postaci Pinkeepu ale tym razem w kształcie serduszkowym                              ...