Po krótkim"urlopie blogowym" wracam by pokazać Wam cudowności ,które dostałam od Ani Pieguchy i Pani Iwony.
Wielkie było moje zaskoczenie jak moja Myszka wróciła ze spotkania z Anią i pokazała mi co obie Dziewczyny nam podarowały.
Zestawy do haftu krzyżykowego i hardangner oraz do recyclingu :),kartka z pozdrowieniami ze słonecznej Grecji, książeczka ze wzorami ,kawał przepięknej kanwy w kratę i 2 muliny.
Wstążeczkami i guzikami podzieliłyśmy się solidarnie z Mychą
W drodze losownia,maszyną mieszającą był wnuk Max i wybierałam albo z prawej albo lewej ręki :) wylosowałam przepiękna podkładkę pod kubek z greckim widokiem , naparstek domek i z konikiem morskim.
Na zdjęciu również magnez z Matką Boską i zawieszka kwiatuszkowa od Pani Iwony :)
I na koniec cudo ,również wylosowane bo nie mogłyśmy się zdecydować.
Pani Iwona wpadła na pomysł ,żeby podarować nam cudne pamiątki ,które przywiozła Ania z Brazylii ,a te podziwiałyśmy podczas niespodziewanej,kwietniowej wizyty.
Przepiękny tryptyk z ukrzyżowania Pana Jezusa z leciutkiego egzotycznego drewna ,misterna ,ręczna robota ,podziwiam ciągle takie cudo!
Dziękuje Wam bardzo,byłam i jestem nadal zaskoczona tymi prezentami,dziękuję jeszcze raz.
Podejrzewam ,że wprawne oko Ani już wypatrzylo przy pierwszym zdjęciu ,że jeden zestaw już wyxxxx :)
W oryginale miała to być broszka ale ja zmieniłam wykorzystanie i wzór przeniosłam na kanwę plastikową podkleiłam magnesem i już się pięknie prezentuje ,wraz z innymi, na mojej lodówce :)
Dziękuję za poprzednie komentarze,bardzo się cieszę ,że tak się Wam spodobał mój króliś)