Z resztek,które dostałam od Ani ,wyszyłam sobie jeszcze bratka .
Bratka "zawiesiłam" na patyczku i w ten sposób powstał kolejny wieszaczek :)
Bardzo lubię taką formę haftu ,szybko i efektownie można sobie zrobić coś fajnego:)
Dziękuję za poprzednie komentarze,cieszę się, że Wam też wilczki do gustu przypadły :)